aa, Barbie and The Beat!! uwielbiam ją! w dzieciństwie miałam tylko jedną Barbie, właśnie tę. zazdroszczę Ci, jest w takim dobrym stanie! fajne zdjęcie, podobno w Egipcie bogate kobiety kąpały się w mleku, piękna Barbie and The Beat zrobiła własną wersję :)
Mam nadzieję, że schłodzona ;)
OdpowiedzUsuńhehehe,ciepła herbatka :)rozgrzewająca!
OdpowiedzUsuńha genialne!
OdpowiedzUsuńPonoć wszystko zalane wrzątkiem staje się herbatą. Tak napisali w internecie, więc musi być to prawda :)
OdpowiedzUsuńBaśka wygląda na bardzo odprężoną... :) Sama bym się wgramoliła do filiżanki i wymoczyła w herbacie...
OdpowiedzUsuńRelaksik :DD.
OdpowiedzUsuńInteresujący model wanny :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że kąpiele w herbacie mają właściwości upiększające ;)
Dobre !!!! Jak gorąca, to pewnie bidulka się moczy, bo nerczki ma chore? Relaks SPA herbaciany ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł :D
OdpowiedzUsuńPoproszę- ale "łyżeczkę" przed podaniem proszę wyjąć bo będzie kuła w oba oka ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam pomysł :)
OdpowiedzUsuńMo, no, no:) Widzę, że ta Basia lubi dbać o siebie:)
OdpowiedzUsuńaa, Barbie and The Beat!! uwielbiam ją! w dzieciństwie miałam tylko jedną Barbie, właśnie tę. zazdroszczę Ci, jest w takim dobrym stanie!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie, podobno w Egipcie bogate kobiety kąpały się w mleku, piękna Barbie and The Beat zrobiła własną wersję :)
O kąpielach w kozim mleku słyszałam, ale w herbatce? Chyba, że to zamiast samoopalacza :).
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
Pozdrawiam Jola